-Co wy tu robicie o tej godzinie? - Zapytałam podirytowana.
-Nie przyszłaś do szkoły, nie odbierałaś telefonu, martwiłyśmy się. - Powiedziała zdenerwowana Sara
-Nie możesz nam tak znikać bez żadnego słowa - Dodała Keith
-Przecież nie zniknęłam byłam w domu.
-Ale nam o tym nie powiedziałaś. - Parsknęła Keith
-Dobra dziewczynki to zrobimy tak nie było sprawy, a przed nami jest jeszcze calutki dzień. To co zakupy? - Powiedziała Sara
-Właściwie czemu nie - Odpowiedziała Keith
- Dajcie mi 5 minut, może się ubiorę w coś co nie wygląda jak piżama - Powiedziałam po czym chwyciłam jakąś bluzkę z szafy, spodnie z krzesła i pobiegłam do łazienki.
Tak jak mówiłam po 5 minutach byłam gotowa do wyjścia. Kiedy zeszłyśmy na dół. Na stole czekały na mnie muffinki i kartka od mamy "Nie czekaj na mnie będę późno". Kazałam dziewczyną usiąść przy bufecie bo stwierdziłam, że bez śniadania się nigdzie nie ruszam. Typowa ja odkąd pamiętałam lubiłam jeść. Zrobiłam kakao i kanapki z nutellą. "Mniam pychota" pomyślałam patrząc na talerz. Już miałam się zabrać do jedzenia kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi. Zdziwiłam się kto to może być o tej porze i w dodatku w sobotę. Ku mojemu zdziwieniu w drzwiach staną Brajan z bukiecikiem bzu.
-Słyszałem że jesteś chora, więc skoro ty nie możesz wyjść na dwór to pomyślałem że możesz mieć trochę wiosennego zapachu w domu. - Uśmiechną się uroczo
-Skąd wiedziałeś, że bez to moje ulubione kwiaty?
Nie powiem zrobiło mi się miło ale to nie zmienia faktu że nadal twierdziłam, że to nadęty gbur.
-A obiło mi się o uszy. Nie jesteś chora prawda?
-Nie, ale to miłe że o mnie pamiętałeś - Starałam się być miła choć to była dla mnie dość krępująca sytuacja.
- *Uśmiechnął Się*
- Przepraszam Cię ale idę z przyjaciółkami na miasto.
- Nie no nic się nie stało. To miłych zakupów.
Podziękowałam i zamknęłam za sobą drzwi. Kiedy weszłam do domu oczywiście zaczęło się wypytywanie "Kto to był? Nowy wielbiciel?" Jak one mnie wkurzały takim gadanie ale i tak je kochałam. Już nie pamiętałam kiedy się tak obkupiłam na zakupach: buty, torebki, ubrania i czego kobieta może chcieć więcej. Stwierdziłam, wchodząc do domu obładowana torbami. Po rozmowach z dziewczynami stwierdziłam, że już jestem gotowa na powrót do rzeczywistości. Włączyłam telefon, przejrzałam portale społecznościowe. Weekend właściwie minął tak jak każdy inny nic specjalnego spotkałam się z Danym, kolacja z mamą. I wszystko było by jak zwykle gdyby nie sms. "Masz ochotę na kino dziś wieczorem? ~Brajan. WOW pierwszy raz się podpisał. A to coś nowego. "W sumie to tylko kino, co ci szkodzi. Spotkasz się z nim raz i nie będziesz musiała go już więcej oglądać" To mi podpowiadało serce za to rozum mówił "Jeżeli Dany się o tym dowie będzie wściekły, kochasz go nie rób tego". Mama mi zawsze powtarzała idź za głosem serca i tak tez zrobiłam. "Dobrze o 20:00 przed kinem "Sympozja". Mam nadzieje, że będziesz drugiej szansy możesz już nie dostać." Po tym esemesie ubrałam się w nową sukienkę, ucałowałam mamę przed wyjściem i zaczęłam iść w stronę kina. Męczyły mnie myśli, że może źle robię. Ale chciałam się o czymś przekonać i innego wyjścia jak to nie widziałam. Doszłam pod kino... Czekałam i czekałam. Minęło 15 minut. Już miałam iść kiedy zobaczyłam biegnącego w moją stronę chłopaka. Tak to był Brajan.
- Spóźniłeś się!
- Tak, wiem Przepraszam ale niestety autobusy nie zawsze przyjeżdżają tak jak my tego chcemy.
W sumie zrobiło mi się głupio. To tylko 15 minut.
-No, dobrze nic się nie stało. Ale film się już zaczął. - Starałam się ukryć ponowne zakłopotanie
- Skoro tak to może spacer?
- Właściwie czemu nie?
Poszłam raz się żyje, skoro i ta tu przyszła to co mi szkodzi na jedno by wyszło. Tym razem było inaczej nie tak jak wtedy, kiedy wracałam z nim ze szkoły. Tym razem starałam się go wysłuchać i właściwie się opłaciło. Szliśmy sobie ulicą, która prowadziła do mojego domu. Kiedy odprowadził mnie pod same drzwi. To taka myśl mi się przewinęła przez głowę: że w sumie to całkiem miły i sympatyczny chłopak i w dodatku te oczy. Wiedziałam już co się święci więc wolałam nie przedłużać, podziękowałam za spacer pocałowałam Go w policzek i niczym strzała pomknęłam na górę. Na szczęście mama już spała więc nawet nie zauważyła kiedy wróciłam do domu. Padłam plackiem na łóżko. A w mojej głowie krążyły te piękne oczy Brajana. W pewnym momencie pomyślałam "O nieee" to nie możliwe "Nie mogłam się zakochać" Zaczęłam sobie powtarzać ja mantrę "Mam chłopaka, jestem zajęta i szczęśliwa" Tak długo to powtarzałam aż w końcu zasnęłam.
~`Mam nadzieje że rozdział się spodoba :)
~`Jeśli już dotrwałeś do końca to proszę pozostaw po sobie ślad w formie komentarza, chcę znać waszą opinie jak i dobrą tak i złą.
~Jeśli ci się podoba ten blog. I chcesz być powiadamiany o kolejnych postach. To proszę wejdź w zakładkę "SPAM" i pozostaw tam komentarz ze swoim nickiem z Twittera. A obiecuje że będziesz powiadamiany o każdym poście... <3
~Jeśli ci się podoba ten blog. I chcesz być powiadamiany o kolejnych postach. To proszę wejdź w zakładkę "SPAM" i pozostaw tam komentarz ze swoim nickiem z Twittera. A obiecuje że będziesz powiadamiany o każdym poście... <3
~@Aani_taa
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOpowiadanie jest interesujące. Czekam na więcej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i również liczę na komentarz - http://mysteries-in-my-life.blogspot.com/ ;d
Mogłabym być informowana o nowych rozdziałach? <3
@Daria_Kinga
Świetne. Czekam na next'a <3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGenialne!! Czekam na następny - oby jak najszybciej!! <3
OdpowiedzUsuńuhuhuhuhuh... się dzieje ;*
OdpowiedzUsuńczekam na nn <3
@Mrs_Ola_Bieber
Zdaża Ci się kilka błędów takich jak: "wogule" - w poprzednim rozdziale. Poza tym bardzo lubię Twoje opowiadania ;)
OdpowiedzUsuń@JesBatwomen
Wyczuwam kłopoty.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział :)
świetny rozdział :) no patrzcie tego to się nie spodziewałam. czekam na następny <33
OdpowiedzUsuńŚwietny, już nie mogę się doczekać kolejnego :)
OdpowiedzUsuńBoski *-*
OdpowiedzUsuń@awwmyhazza jakby co xd
Cudowny <3
OdpowiedzUsuń@kinga_14_
Świetny :) zapraszam do mnie http://i-wanna-your-love.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń@louismybighero :)
Zajebisty blog tak jak obiecałam komentarz zostawiam :* @Amanda_LoveYouu
OdpowiedzUsuńsuuper <33 bardzo mi się podoba... na pewno będę czytała :DD
OdpowiedzUsuńsuper piszesz podoba mi się będę zaglądać :**
OdpowiedzUsuń@444Lou
mylife-mydream-me.blogspot.com
Super :D Podoba mi się to opowiadanie :p
OdpowiedzUsuń@Hipsterskoooo
its-okey-baby.blogspot.com
jejku ! Super blog :D Będę stałą czytelniczką ♥
OdpowiedzUsuń@SuzyBibbles
Właśnie przeczytałam wszystko od początku ;) Podoba mi się *.*
OdpowiedzUsuńHmm.... Ciekawe co z Danym ...
@TyNieWieszxD
cudaśny :* :D
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie, podoba mi się ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam xx
świetny :)
OdpowiedzUsuńSuper, nie mogę się doczekać następnego rozdziału:)
OdpowiedzUsuńpaula121554
Czekam na nowy <3/@Hazzaconda33
OdpowiedzUsuńwow, fajny, zaraz zabieram się za wszystkie rodziały xx @wooho_x
OdpowiedzUsuńNawet całkiem mi się podoba. Będę czekać na następny ;)
OdpowiedzUsuń@hugtaco xo
Fajny czekam na następny @1DWicy
OdpowiedzUsuńjej jakie super, genialne *o* /twitter @1DandJBswagg <3
OdpowiedzUsuńjejku, genialne, na pewno będę czytała *________*
OdpowiedzUsuńTwój blog jest świetny :-)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny rozdział
Genialne. Strasznie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń@PunkRebelle
Extra. Czekam na nastepny
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :D
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej opowiadań xx
/ @_ILoveToSmile_
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMale bledy ale co tam ;)
OdpowiedzUsuńWkurza mnie ten Brajan :P Ale czekam aż wszystko się rozwinie :D
OdpowiedzUsuń@_The_Evil_Angel
genialne! :) ps jak klikam na część V pokazuje mi się, że takiego adresu nie ma :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam !! *__* @Emcia_a
OdpowiedzUsuń